Zalety :
- na pewno ekologiczny dla środowiska,
- cicha praca silnika elektrycznego,
- ładowanie akumulatora w domu ale jeśli chcesz obniżyć koszty załóż Fotowoltaikę, bo jazda samochodem elektrycznym powinna być tańsza niż samochodem z silnikiem spalinowym. Jeśli koszt energii elektr. 1 kWh przyjmiemy ok.60 gr, to naładowanie akumulatora o poj. 50 kWh zapłacimy ok. 30 zł,
- posiadanie przywileju jazdy BUS - pasem i bezpłatne parkowanie w strefach płatnego parkowania,
- większa dynamika jazdy.
- warto docenić możliwość wytrącenia prędkości bez konieczności używania hamulców. Oszczędzamy na wymianie klocków hamulcowych, tarcz hamulcowych a przy okazji wydłużamy dostępny zasięg pojazdu.
- nie zużywamy sprzęgła bo po prostu go nie ma.
Wady :
- problem ładowania w trasie (brak infrastruktury),
- cena pojazdu - dość drogie,
- naprawa pojazdu tylko w wyspecjalizowanych serwisach,
- na jednym ładowaniu dobrym elektrykiem można przejechać ok.400-500 km, ale pamiętajmy że wydajność akumulatora w zimie spada i jeszcze dochodzi ogrzewanie wnętrza pojazdu / tym obniżamy wydajność akumulatora /i zasięg pojazdu znacznie się skraca chyba, że ogrzewanie jest w systemie WEBASTO. Możemy nie dojechać do stacji ładowania.
- średnie klasy elektryk ma zasięg 100 - 200 km ale jeśli zrezygnuję z klimatyzacji a nawet radia to jest mniejszy spadek zasięgu (to nie są samochody długodystansowe).
Po czym poznać samochód elektryczny? Po zielonych tablicach rejestracyjnych.
- nie jedziemy zbyt blisko samochodów ciężarowych bo z naczepy bądź przyczepy może spaść
lód, który uszkodzi nam samochód. Zachowujemy dystans i szczególną ostrożność.
- uważamy na dziury w jezdni - uderzenie w tzw. wyrwę przy dużej prędkości może uszkodzić
felgę, amortyzator lub wahacz.
- posiadajmy w zimowe dni okulary przeciwsłoneczne ponieważ w bardzo słoneczne dni słońce
jest bardzo nisko i może nas oślepić co prowadzi do wypadku.
- mitem jest osłanianie chłodnic samochodów / w starych samochodach z lat 60 i 70 np. m-ki Warszawa, Nysa 521 były mechaniczne zaciągane żaluzje na chłodnicę/w czasie niższych temperatur / mrozów / w celu tzw. dogrzania silnika. Nie należy tego robić bo za temperaturę właściwą w układzie chłodzenia odpowiada termostat.
- parkując, wjeżdżając bądź wyjeżdżając z grząskiego śniegu robimy to na małym gazie i tak
by koła przednie nie buksowały i miały przyczepność. Staramy się to robić na prostych kołach
z małym gazem bo inaczej będzie samochód znosić.
- zapamiętaj: NIE używamy samochodu z pracującym silnikiem / na postoju / w obszarze zabudowanym - do grzania się wewnątrz pojazdu. Zabronione zgodnie z przepisami RD.
Cz.II piszę gdy w dn.08.02.21 nastąpił atak i natarcie prawdziwej zimy / mróz i b.duże opady śniegu/ Porównuje się ją do zimy stulecia jaka miała miejsce w latach 1978/1979
Co należy by jeździć bezpiecznie zimą:
- wymień opony na zimowe lub wielosezonowe jeżeli temperatura powietrza
obniży się poniżej 5 stopni C.
- zadbaj o akumulator by nie było trudności przy rozruchu / być może na weekend
tj.3 dni wyjąć akumulator do domu.
- uzupełnij płyn do spryskiwaczy ale nie zbyt rozcieńczony /bo będzie zamarzał
- jak parkujesz pod chmurką odśnieżaj auto / grozi mandat 500 zł / wg przepisów RD masz samochód przygotować do jazdy tak by nie zagroziło innym - odśnieżaj nie tylko dach ale też szyby, bagażnik, maskę, lampy tylne, światła / zmniejszają widoczność / istotne jest dostateczne pole widzenia. Uważaj na spadające bryły lodu- mogą uszkodzić inny pojazd. Na wyposażeniu posiadaj szczotkę, skrobaczkę do szyb a nawet łopatę.
- w przypadku posiadania samochodu z silnikiem diesla tankujemy tzw. olej napędowy zimowy.
W zwykłym oleju napędowym tzw. letnim przy ujemnych temperaturach wytrąca się parafina co może spowodować, że "silnik nie odpali"
UWAGA - zimą ruszamy spokojnie, nie forsujemy go zanim nie osiągnie odpowiedniej temperatury, bo gęsty olej silnikowy musi dotrzeć do wszystkich elementów silnika, zajmuje to więcej czasu - nie ma pełnego smarowania,
- gdy wyjeżdżasz w góry / urlop/ przećwicz w domu na sucho zakładanie łańcuchów przeciw-śnieżnych.
- korzystaj z klimatyzacji - szybciej odparowywują szyby i osuszają wnętrze pojazdu.
- trzymaj bezpieczny dystans od poprzedzającego samochodu, gdyż przy ostrym hamowaniu możesz wpaść w poślizg i doprowadzić do kolizji.
Nie należy :
- Na postoju nie zaciągać h-ca ręcznego / raczej zostawiać na biegu 1,2 lub wsteczny /, gdyż może
zamarznąć linka h-ca ręcznego / nie odpuści / przy zwolnieniu i zablokuje hamulce.
- przy zbyt niskich temperaturach np.- 20 C nie myć samochodu - duże prawdopodobieństwo zamarznięcia rano drzwi, zamków / brak możliwości wejścia do pojazdu /- chyba, że wysuszymy
wszystko lub mamy ciepły garaż. Radzę przetrzeć uszczelki wazeliną techniczną.
- nie wyprzedzamy samochodów solących jezdnię / bo wypadająca mieszanka piachu z solą -/ gruda, kamień /może wybić nam szybę / historia prawdziwa.
- gdy zakopiesz się w śniegu - niezbędna jest łopata a gdy ruszasz i samochód tzw. boksuje - podłuż dywaniki gumowe lub krótkie gałęzie /.
- miej tzw. prostownik do doładowania akumulatora jak również tzw. kable rozruchowe.
- nie kupuj GENERALNIE i omijaj samochody z silnikami diesla bo takie 15-letnie i po przebiegach 250 - 300 tys km to w zimę jazdę możesz sobie darować.
Piszę ten artykuł jako doświadczony:
- kierowca od 1972 r tj 49 lat
- instruktor nauki jazdy od 1976 r tj.45 lat
Zainspirował mnie mróz - w Suwałkach -minus 25 stop.C Warszawa - minus 18 stop. C